
Z oddali słychać słodkie mruczenie silnika, oczom ukazuje się niebieska perła ze złotymi felgami. Serce zaczyna mocniej bić, na twarzy maluje się uśmiech, powiedzieć że od ucha do ucha to za mało. Stoję w kasku przygotowana do jazdy, adrenalina podskakuje, wydaję radosne popiskiwanie niczym dziecko cieszące się na prezenty bożonarodzeniowe. Wsiadam, słucham wskazówek instruktora...